Po dwóch godzinach stania na lotnisku wreszcie znalazłam się
w hotelu. Był naprawdę ładny. Mój apartament też był niczego sobie. Był bardzo
duży, elegancki i nowoczesny. Miał sypialnię, salon i łazienkę. W klasycznym
wnętrzu dominowały odcienie beżu. Łazienka pokryta była szlachetnym marmurem i
mahoniem, a sypialnia miała wielkie łóżko, o którym zawsze marzyłam. To
wszystko było takie imponujące, ale tylko jedna kwestia dręczyła moje myśli,
otóż to Liam. Dlaczego wtedy wyszedł bez słowa ?! Padłam na łóżko i zaczęłam
szlochać w poduszkę. Zasnęłam. Śnił mi się on.
Obudziłam się. Spojrzałam na zegarek: 10.30. Czułam na
swoich plecach słońce wdzierające się przez szybę. Wczoraj nawet nie zdążyłam
się rozpakować , a do tego jeszcze zasnęłam w ubraniu. Wstałam z łóżka. Udałam
się do łazienki. Wyszorowałam zęby. Uczesałam włosy. Wygrzebałam z walizki
czarną przewiewną bluzkę na ramiączkach, krótkie dżinsowe spodenki i sandały z
czarną kokardką, po czym to założyłam. Wyjęłam wszytkie rzeczy z walizki i
włożyłam do ogromnej szafy, po czym usiadłam na łóżku. Chwyciłam telefon z
zamiarem zadzwonienia do rodziców. Kliknęłam kontakty i zaczęłam przewijać w
dół szukając mamy. Julka, Kasia, Klaudia, Liam Payne, Lena….. Zaraz, zaraz LIAM
PAYNE ?! Przecież ja nie mam jego numeru ! Kliknęłam na niego i zobaczyłam w jego
kontakcie krótką notatkę :
Przepraszam, że
wtedy wyszedłem bez słowa i się nie pożegnałem, ale zadzwonił do mnie Paul,
żebym jak najszybciej pojawił się w hotelu. Spotkajmy się. Wynagrodziłbymi ci
to, że tak zniknąłem. Zadzwoń jak najszybciej. Liam ;)
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Czyli nie miał mnie
gdzieś. Chciał się ze mną spotkać. Mimowolnie na mojej twarzy od razu pojawił
się uśmiech. Od razu wysłałam mu smsa :
A już myślałam, że
tak po prostu mnie olałeś. Chętnie się z tobą spotkam. A przy okazji oddam ci bluzę. [T.I.] ;)
Od przeczytania wiadomości Liama humor poprawił mi się
niezmiernie. Tak bardzo się cieszyłam, że jemu też zależało. Usłyszałam dźwięk
mojego dzwonka w telefonie. Spojrzałam na wyświetlacz: Liam. Bez wahania
odebrałam telefon.
- Halo – powiedziałam uradowana
- [T.I.]? Dzwonię, bo chciałem usłyszeć twój głos. Jeszcze
raz chciałbym cię przeprosić, że wtedy wyszedłem – usłyszałam jego głos .
Chciał usłyszeć mój głos !!
- Naprawdę nie ma za co. To już nieważne. – odparłam
- To dobrze. Masz może ochotę się ze mną spotkać ?
- Jasne. To gdzie i kiedy ?
- Spotkajmy się przy fontannie Di Trevi za godzinę.
- Okej. Mam nadzieję, że trafię.
- Gdybyś nie trafiła to zadzwoń.
- Dobrze. To do zobaczenia.
- Do zobaczenia .
To będą najlepsze wakacje w moim życiu. Spędzone z Liamem.
Poszłam do łazienki. Postanowiłam się nieco odstawić. Chciałam zrobić na Liamie
niezapomniane wrażenie. Nałożyłam na paznkocie oranżowy lakier do paznokci.
Rzęsy potraktowałam tuszem. Założyłam
pierścionek na dwa palce ze złotymi ćwiekami. Wzięłam ze sobą małą czarnę
torebkę, włożyłam czarne okulary przeciwsłoneczne i byłam gotowa. Spojrzałam w
lustro. Szczerze powiedziawszy wyglądałam naprawdę bardzo ładnie. Chwyciłam
klucz i wyszłam. Po drodze sprawdziłam na swoim smartfonie jak dojść do
fontanny Di Trevi. Okazało się, że znajduje się ona jakieś 15 minut drogi od
mojego hotelu. Uśmiechnięta przemierzałam dzielnice Rzymu. Nie mogłam doczekać
się spotkania z Liamem. Wreszcie dotarłam do celu. Fontanna zrobiła na mnie
imponujące wrażenie. Stanęłam przy niej i czekałam na chłopaka, który mnie
zauroczył. Poczułam jak ktoś mnie łapie w talii i obraca do siebie. Liam.
Obdarzyłam go szerokim uśmiechem, a on podarował mi piękną, pachnącą, czerwoną
różę.
- Piękna róża dla pięknej dziewczyny – powiedział Liam
sprawiając, że się zarumieniłam
- Dziękuję . Mmmm… Ładnie pachnie – odparłam wpatrując się w tłum ludzi
zbierających się przy fontannie – Tak właściwie to co oni robią ? – spytałam
- No właśnie. Legenda mówi, że gdy wrzucisz pieniążka do tej
fontanny to jeszcze kiedyś wrócisz do Rzymu albo życzenie, które sobie
pomyślisz się spełni. Spróbujemy ?
- Jasne, że tak ! – zgodziłam się wyjmując z portfela monetę
– To jak to dokładnie trzeba zrobić ?
- Po prostu stań tyłem do fontanny i rzuć monetę przez ramię
do tyłu.
- Ale przecież tu jest tyle ludzi, a po za tym nie jesteśmy
wystarczająco blisko, żeby trafić
- I właśnie o to chodzi. Jeśli trafisz twoje życzenie się
spełni .
- No cóż ! Miejmy nadzieję, że szczęście mi dopisze ! To co
na trzy ?
- Tak , tylko daj mi wymyślić życzenie
- A tak . Ja też muszę pomyśleć – powiedziałam namyślając
się
Czego by sobie tu zażyczyć !? Chcę zdecydowanie, żeby między
mną a Liamem było coś więcej niż znajomość, więcej niż przyjaźń, coś jak miłość
! Tak, zakochałam się w nim ! Miałam nadzieję, że z wzajemnością ! On był taki
uroczy .. ! Tak ! Zdecydowanie coś z Liamem . Chcę, aby między mną a Liamem
wydarzyło się coś niesamowitego, żeby między nami zaiskrzyło , żebyśmy przeżyli
tu, w Rzymie niesamowite chwile ! Ciekawe co on sobie pomyślał ?
- Ja już , a ty ? – wyrwał mnie z zamyśleń Liam
- Tak , już .
- A więc gotowa ?
- Tak !
- No to : raz….dwa….TRZY ! – przy wypowiedzeniu ostatniego
słowa obydwoje jednocześnie wyrzuciliśmy monety do tyłu !
- To teraz miejmy nadzieję, że nasze życzenia się spełnią ! – powiedziałam
głęboko spoglądając w oczy Liamowi
- Spełnią się, spełnią !
______________________________________________________________________
Sama nie wiem co myśleć o tym imaginie ... Postaram się jak najszybciej dodać kolejną częścią . Ale mam prośbę komentujcie, jeśli czytacie, bo to naprawdę motywuje do dalszej pracy, a ja jestem debiutantką, więc w moim przypadku z dwa razy większą siłą . ;)
~N
~N
Awwww ;) Jak cudny ;) Masz wielki talent ;) Nie mogę się doczekać następnej części ;))
OdpowiedzUsuńświetnie ! Pisz dalej. Nie mogę się doczekać następnym części :D
OdpowiedzUsuńAAAAAaaaaaaAAAAaaaa zakochałam się w twoim Imaginie liczę,że jak najszybciej dodasz kolejną część !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAwwww .*...* Chcę Kolejną część . :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie . http://my-dream-my-obsesioon.blogspot.com/