j

j

piątek, 12 kwietnia 2013

#5 Louis | cz.2


- O czym chcesz ze mną porozmawiać, [T.I] ?? - zapytała, znów delikatnie się uśmiechając.
- O mojej propozycji opiekuna .. opiekunów na dyskotekę. - nie byłam zdenerwowana rozmawiając z nią. To była pestka. Po tym długim czasie spędzonym z Louisem umiałam żartować i śmiać się ze wszystkiego.
- Chcesz przyprowadzić dwoje opiekunów ?? - spytała ze zdziwieniem.
- Raczej dwóch .. - uśmiechnęłam się. - Chciałabym, aby opiekunami na dyskotece byli moi najbliżsi znajomi .. Skończyli już 18 lat. - Dodałam widząc łagodny sprzeciw w jej oczach. Jednak chyba ją przekonałam.
- Ile dokładnie mają lat ?? - pytała dalej nieugięta.
- Ehmm .. - pomyślałam, który z nich chciałby przyjść. - Dwadzieścia.
- No doobrzee .. A jak mają na imię ci panowie ?? - zaśmiała się lekko.
- Liam i Niall. - powiedziałam.
- Oni chyba nie są z Polski, co ??
- Nie, nie. Ale są bardzo mili.
- Dobrze. A dlaczego chciałaś żebyśmy porozmawiały o tym na osobności ?? - zapytała z ciekawością.
- Są z dosyć sławnego zespołu, a nie chcą, żeby wszyscy się dowiedzieli, że tu są. Od razu zbiegłoby się setki paparazzich i nie mieliby życia. - wyjaśniłam. - Proszę nie mówić nikomu kim są opiekuni, dobrze ??
- Oczywiście. Jeżeli dla ciebie to takie ważne, to nie wyjawię tego nikomu - uśmiechnęła się.
- Dziękuję pani bardzo. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. - ulżyło mi.
Wróciłyśmy z panią do sali. Moi koledzy i koleżanki najwidoczniej rozmawiali, bo nagle zrobiło się cicho jak makiem zasiał. Usiadłam na swoim miejscu.
- Mamy już dwójkę opiekunów. - Wyjaśniła wszystkim wychowawczyni. - [T.I] zgodziła się przyprowadzić obydwoje. Więc sprawa skończona. Jest jeszcze sześć minut do dzwonka. Możecie zająć się sobą. - zakończyła i usiadła za biurkiem.
Zaczęły się niezbyt głośne rozmowy. Adam znów na mnie patrzył.
- Kim są ci opiekunowie od ciebie ?? - zapytał.
- Nie mogę ci powiedzieć. - ucięłam.
- No weź .. - upierał się.
- Chętnie bym ci powiedziała, ale naprawdę nie mogę.
- No dobra. - wyraźnie było mu szkoda, ale przecież nikt nie może się dowiedzieć, że całe 1D wyjechało sobie na dwa tygodnie do Polski. - A teraz daj mi matmę.
- Ochh .. - przewróciłam oczami i wyjęłam zeszyt od matematyki.
Za parę minut zadzwonił dzwonek. Pozostałe lekcje szybko zleciały. Wszyscy wypytywali się mnie o to, kim są opiekunowie, ale ja siedziałam cicho. Irytowało ich to. Niestety to już nie mój problem. Lily nie przeszkadzało to, że milczę. Ona wie, że ja mam te swoje humory.
Tommo przyjechał po mnie i za chwilę siedzieliśmy już z chłopakami w salonie i gapiliśmy się w telewizor.
- Niall ?? - odezwałam się po godzinie oglądania jakiegoś cholernie nudnego programu
- Tak, [T.I] ?? - chłopak był wyraźnie zadowolony, że ktokolwiek zaczął coś mówić.
- Nie chciałbyś pójść z Liamem w następną środę na dyskotekę do naszej szkoły ?? - zapytałam go cicho.
- Co ?? Jaka dyskoteka ?? - Liamowi się przysnęło, ale chyba usłyszał, co mówiłam.
- Taak .. chętnie bym się zabawił. - odpowiedział Niall na moje pytanie szczerząc się.
- Ja też. - dodał od siebie Liam.
- Ale .. jako opiekuni .. - wyjaśniłam im.
- Ooo .. Szkoda. - blondynowi było na pewno żal. Posmutniał.
- Ale i tak możemy pójść, prawda Horan ?? - Liam szturchnął Irlandczyka w ramię. - Będziemy mieli dobre towarzystwo. - uśmiechnął się do mnie.
- No dobra, pójdę. - zgodził się Niall. - Rzeczywiście, będziemy mieli świetne towarzystwo. I może [T.I.] pozna z nami jakieś fajne dziewczyny .. - rozmarzył się.
- Tak, mam wiele koleżanek. - powiedziałam i zaśmiałam się. Wszyscy uczynili to samo.
- Ale wiesz, że wtedy wyda się, że tu jesteśmy ?? - Louis słodko się uśmiechnął. Nie był zły, że wpadłam na taki pomysł.
- No trudno .. Czasem warto zaryzykować. - pocałowałam go w policzek.
- Dla ciebie zawsze. - powiedział Lou i objął mnie ramieniem.

~*~

(dzień dyskoteki)
- Kochanie, o której wycho... Wow .. Wyglądasz przepięknie. - Louis wpadł do mojego pokoju, gdy zakładałam czarne rurki i ulubiony T-shirt, na którym Tommo złożył swój podpis. Moje długie, brązowe włosy związane były w prosty koczek.
- Bez przesady .. - na moje słowa podszedł do mnie bliżej.
- Jesteś piękna i ja to wiem. - objął mnie w talii i złożył na moich ustach słodki pocałunek. - O co to ja chciałem zapytać .. A tak. O której wychodzisz ?? - spytał, ale wciąż trzymał mnie w objęciach.
- O szóstej. Nie chcę się spóźnić.
- Może was zawiozę ?? - zaproponował.
W tym momencie do pomieszczenia wszedł Niall. Chyba stał pod drzwiami.
- Słyszałem jak mówiliście o podwożeniu, więc pomyślałem, że ja mogę zawieźć [T.I]. Przy okazji też Liama i siebie samego. - uśmiechnął się szeroko. Nie przejął się, że jesteśmy z Louisem bardzo blisko siebie.
- Trochę nam przeszkodziłeś. - powiedział roześmiany Lou.
- No wiem, ale nie mogłem wytrzymać. - odpowiedział Horan. - To co z tym podwiezieniem ?? - teraz spojrzał na Louisa. - Nie bój się, stary, nie pozwolę skrzywdzić [T.I].
- No dobra. - Lou spojrzał mi w oczy. - Poradzisz sobie beze mnie, skarbie ??
- Postaram się .. - westchnęłam i dałam mu całusa w policzek. Gdy wyplątałam się z jego silnych ramion, popatrzyłam na Nialla, który rozglądał się po pokoju lekko zawstydzony. Poklepałam go po ramieniu i poszliśmy do salonu. Na kanapie siedział Liam i Harry. Skoro jedziemy samochodem mieliśmy jeszcze pół godziny, które przesiedzieliśmy gadając o dyskotece.
Po ciekawej rozmowie założyłam bluzę i wyszliśmy. Jechało się przyjemnie i szybko. Pięć minut później byliśmy już na placu szkoły. Przy wejściu na imprezę jej uczestnicy, czyli uczniowie pierwszej liceum, dawali symboliczną złotówkę. Chłopaki musieli tłumaczyć się, że są opiekunami. Gdy przedostaliśmy się do szatni spojrzałam na zegarek: 18:08. Zdjęłam moją bejsbolówkę. Nikogo z moich znajomych jeszcze nie było. Udaliśmy się na parter. Dyskoteka miała odbyć się w szkolnej świetlicy. Wzdłuż korytarza ustawione były stoliki i krzesła. Stało tam już kilku dorosłych. Siedliśmy na jednym ze stołów. Usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Dzwoniła Lily.
- Halo ??
- [T.I.] , zaraz będziemy w szkole. - oznajmiła moja przyjaciółka.
______________________________________________________________________


Cześć !! Dodaję dziś drugą część Louisa ♥
Prawdopodobnie , jeżeli wyrobię się na jutro z pisaniem , dodam następną część :)
Pozdrawiam.
                                                                                                                                           ~A

2 komentarze:

  1. Hej naprawdę świetny blog!! dodaj jak najszybciej 3 część bo nie mogę się doczekać :D Ps.Zapraszam do mnie.
    http://just-you-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ;) Świetny jest ;) dziś trafiłam na waszego bloga i muszę powiedzieć, że jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń