- O
czym chcesz ze mną porozmawiać, [T.I] ?? - zapytała, znów
delikatnie się uśmiechając.
- O
mojej propozycji opiekuna .. opiekunów na dyskotekę. - nie byłam
zdenerwowana rozmawiając z nią. To była pestka. Po tym długim
czasie spędzonym z Louisem umiałam żartować i śmiać się ze
wszystkiego.
-
Chcesz przyprowadzić dwoje opiekunów ?? - spytała ze zdziwieniem.
-
Raczej dwóch .. - uśmiechnęłam się. - Chciałabym, aby
opiekunami na dyskotece byli moi najbliżsi znajomi .. Skończyli już
18 lat. - Dodałam widząc łagodny sprzeciw w jej oczach. Jednak
chyba ją przekonałam.
- Ile
dokładnie mają lat ?? - pytała dalej nieugięta.
- Ehmm
.. - pomyślałam, który z nich chciałby przyjść. - Dwadzieścia.
- No
doobrzee .. A jak mają na imię ci panowie ?? - zaśmiała się
lekko.
- Liam
i Niall. - powiedziałam.
- Oni
chyba nie są z Polski, co ??
- Nie,
nie. Ale są bardzo mili.
-
Dobrze. A dlaczego chciałaś żebyśmy porozmawiały o tym na
osobności ?? - zapytała z ciekawością.
- Są z
dosyć sławnego zespołu, a nie chcą, żeby wszyscy się
dowiedzieli, że tu są. Od razu zbiegłoby się setki paparazzich i
nie mieliby życia. - wyjaśniłam. - Proszę nie mówić nikomu kim
są opiekuni, dobrze ??
-
Oczywiście. Jeżeli dla ciebie to takie ważne, to nie wyjawię tego
nikomu - uśmiechnęła się.
-
Dziękuję pani bardzo. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. - ulżyło
mi.
Wróciłyśmy
z panią do sali. Moi koledzy i koleżanki najwidoczniej rozmawiali,
bo nagle zrobiło się cicho jak makiem zasiał. Usiadłam na swoim
miejscu.
- Mamy
już dwójkę opiekunów. - Wyjaśniła wszystkim wychowawczyni. -
[T.I] zgodziła się przyprowadzić obydwoje. Więc sprawa skończona.
Jest jeszcze sześć minut do dzwonka. Możecie zająć się sobą. -
zakończyła i usiadła za biurkiem.
Zaczęły
się niezbyt głośne rozmowy. Adam znów na mnie patrzył.
- Kim
są ci opiekunowie od ciebie ?? - zapytał.
- Nie
mogę ci powiedzieć. - ucięłam.
- No
weź .. - upierał się.
-
Chętnie bym ci powiedziała, ale naprawdę nie mogę.
- No
dobra. - wyraźnie było mu szkoda, ale przecież nikt nie może się
dowiedzieć, że całe 1D wyjechało sobie na dwa tygodnie do Polski.
- A teraz daj mi matmę.
- Ochh
.. - przewróciłam oczami i wyjęłam zeszyt od matematyki.
Za parę
minut zadzwonił dzwonek. Pozostałe lekcje szybko zleciały. Wszyscy
wypytywali się mnie o to, kim są opiekunowie, ale ja siedziałam
cicho. Irytowało ich to. Niestety to już nie mój problem. Lily nie
przeszkadzało to, że milczę. Ona wie, że ja mam te swoje humory.
Tommo
przyjechał po mnie i za chwilę siedzieliśmy już z chłopakami w
salonie i gapiliśmy się w telewizor.
- Niall
?? - odezwałam się po godzinie oglądania jakiegoś cholernie
nudnego programu
- Tak,
[T.I] ?? - chłopak był wyraźnie zadowolony, że ktokolwiek zaczął
coś mówić.
- Nie
chciałbyś pójść z Liamem w następną środę na dyskotekę do
naszej szkoły ?? - zapytałam go cicho.
- Co ??
Jaka dyskoteka ?? - Liamowi się przysnęło, ale chyba usłyszał,
co mówiłam.
- Taak
.. chętnie bym się zabawił. - odpowiedział Niall na moje pytanie
szczerząc się.
- Ja
też. - dodał od siebie Liam.
- Ale
.. jako opiekuni .. - wyjaśniłam im.
- Ooo
.. Szkoda. - blondynowi było na pewno żal. Posmutniał.
- Ale i
tak możemy pójść, prawda Horan ?? - Liam szturchnął Irlandczyka
w ramię. - Będziemy mieli dobre towarzystwo. - uśmiechnął się
do mnie.
- No
dobra, pójdę. - zgodził się Niall. - Rzeczywiście, będziemy
mieli świetne towarzystwo. I może [T.I.] pozna z nami jakieś fajne
dziewczyny .. - rozmarzył się.
- Tak,
mam wiele koleżanek. - powiedziałam i zaśmiałam się. Wszyscy
uczynili to samo.
- Ale
wiesz, że wtedy wyda się, że tu jesteśmy ?? - Louis słodko się
uśmiechnął. Nie był zły, że wpadłam na taki pomysł.
- No
trudno .. Czasem warto zaryzykować. - pocałowałam go w policzek.
- Dla
ciebie zawsze. - powiedział Lou i objął mnie ramieniem.
~*~
(dzień
dyskoteki)
-
Kochanie, o której wycho... Wow .. Wyglądasz przepięknie. - Louis
wpadł do mojego pokoju, gdy zakładałam czarne rurki i ulubiony
T-shirt, na którym Tommo złożył swój podpis. Moje długie,
brązowe włosy związane były w prosty koczek.
- Bez
przesady .. - na moje słowa podszedł do mnie bliżej.
-
Jesteś piękna i ja to wiem. - objął mnie w talii i złożył na
moich ustach słodki pocałunek. - O co to ja chciałem zapytać .. A
tak. O której wychodzisz ?? - spytał, ale wciąż trzymał mnie w
objęciach.
- O
szóstej. Nie chcę się spóźnić.
- Może
was zawiozę ?? - zaproponował.
W tym
momencie do pomieszczenia wszedł Niall. Chyba stał pod drzwiami.
-
Słyszałem jak mówiliście o podwożeniu, więc pomyślałem, że
ja mogę zawieźć [T.I]. Przy okazji też Liama i siebie samego. -
uśmiechnął się szeroko. Nie przejął się, że jesteśmy z
Louisem bardzo blisko siebie.
-
Trochę nam przeszkodziłeś. - powiedział roześmiany Lou.
- No
wiem, ale nie mogłem wytrzymać. - odpowiedział Horan. - To co z
tym podwiezieniem ?? - teraz spojrzał na Louisa. - Nie bój się,
stary, nie pozwolę skrzywdzić [T.I].
- No
dobra. - Lou spojrzał mi w oczy. - Poradzisz sobie beze mnie,
skarbie ??
-
Postaram się .. - westchnęłam i dałam mu całusa w policzek. Gdy
wyplątałam się z jego silnych ramion, popatrzyłam na Nialla,
który rozglądał się po pokoju lekko zawstydzony. Poklepałam go
po ramieniu i poszliśmy do salonu. Na kanapie siedział Liam i
Harry. Skoro jedziemy samochodem mieliśmy jeszcze pół godziny,
które przesiedzieliśmy gadając o dyskotece.
Po
ciekawej rozmowie założyłam bluzę i wyszliśmy. Jechało się
przyjemnie i szybko. Pięć minut później byliśmy już na placu
szkoły. Przy wejściu na imprezę jej uczestnicy, czyli uczniowie
pierwszej liceum, dawali symboliczną złotówkę. Chłopaki musieli
tłumaczyć się, że są opiekunami. Gdy przedostaliśmy się do
szatni spojrzałam na zegarek: 18:08. Zdjęłam moją bejsbolówkę.
Nikogo z moich znajomych jeszcze nie było. Udaliśmy się na parter.
Dyskoteka miała odbyć się w szkolnej świetlicy. Wzdłuż
korytarza ustawione były stoliki i krzesła. Stało tam już kilku
dorosłych. Siedliśmy na jednym ze stołów. Usłyszałam dzwonek
mojego telefonu. Dzwoniła Lily.
- Halo
??
-
[T.I.] , zaraz będziemy w szkole. - oznajmiła moja przyjaciółka.
______________________________________________________________________
Cześć !! Dodaję dziś drugą część Louisa ♥
Prawdopodobnie , jeżeli wyrobię się na jutro z pisaniem , dodam następną część :)
Pozdrawiam.
~A
______________________________________________________________________
Cześć !! Dodaję dziś drugą część Louisa ♥
Prawdopodobnie , jeżeli wyrobię się na jutro z pisaniem , dodam następną część :)
Pozdrawiam.
~A
Hej naprawdę świetny blog!! dodaj jak najszybciej 3 część bo nie mogę się doczekać :D Ps.Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://just-you-and-one-direction.blogspot.com/
Hej ;) Świetny jest ;) dziś trafiłam na waszego bloga i muszę powiedzieć, że jest świetny ;)
OdpowiedzUsuń