j

j

wtorek, 25 czerwca 2013

#39 Harry | cz.2


PODKŁAD MUZYCZNY ♥
Chwycił Jacka za kołnierz, a on sam był cały czerwony. Zauważyłam, że jego knykcie stają się białe, a żyły na szyi coraz bardziej widoczne.
- Co ty sobie wyobrażasz ? – wysyczał Harry
- Harry ! Zostaw go ! – wstałam i próbowałam go odepchnąć
- Kim ty w ogóle jesteś ? – odezwał się Jack
- Jestem jej chłopakiem !
- Raczej byłym chłopakiem ! – krzyknęłam oburzona
W tamtym momencie Harry uderzył Jacka pięścią i chwycił mnie za nadgarstek wyciągając na korytarz.
- Co to miało być ? – krzyknęłam zdenerwowana
- Raczej ja powinienem zadać ci to pytanie !
- Ty !? Zrozum to, Harry ! Nie jesteśmy już razem ! Zdradziłeś mnie !
- To nie prawda ! Nie możesz tak po prostu mnie zostawić . Ja cię kocham . !
- Ja też, ale muszę. A teraz przepraszam, ale lepiej będzie jak już pójdę i nie kontaktuj się ze mną więcej.
Pobiegłam przed siebie próbując zatrzymać cisnące mi się do oczu łzy, ale mi się to nie udało. Szybko popędziłam do domu i wybuchłam głośnym płaczem. No dobra, może nie powinnam się obściskiwać od razu po zerwaniu z jakimś obcym facetem. No ale .. ale to było pod wpływem emocji. Następne kilka dni spędziłam głównie i użalaniu się nad sobą. Dopiero po jakimś tygodniu poczułam się lepiej. Cały czas byli ze mną [I.T.P.] i Liam. Byli dla mnie niezłą podporą. Któregoś ranka, a właściwie popołudnia, bo wstałam koło 15, jak miałam w zwyczaju zeszłam na dół, żeby coś zjeść. Nikogo nie zastałam na dole. Zapewne moi przyjaciele byli w pracy. Podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej mleko, a potem nalałam jej do małej miski równocześnie wsypując musli. Podeszłam do stołu siadając na stojącym przy nim krześle i nachyliłam się nad posiłkiem jeszcze nie do końca rozbudzona leniwie wpychając do buzi co chwila napełnione jedzeniem łyżki.
- [T.I.] ! Ty jeszcze w piżamie ! Ubieraj się natychmiast ! – zobaczyłam wchodzących do mieszkania Liama i [I.T.P.].
- Co ? Dlaczego ?
- Idziemy na jakieś przyjęcie z okazji urodzin Paula czy coś. I ty też jesteś zaproszona ! Więc natychmiast się ubieraj !
- Muszę ? – zniechęciłam się
- TAK – obydwoje jednocześnie wypowiedzieli ostro to słowo
- Okej, okej . O której to się zaczyna ?
- Za godzinę . – powiedział Liam
- Nie zdążę .
- Musisz, więc radzę już teraz pokierować się na górę. – powiedziała [I.T.P.]
- Eee… no dobra. – zerwałam się na równe nogi i pobiegłam do pokoju
Stanęłam przed szafą jednocześnie zrzucając z siebie piżamę. Kompletnie nie wiedziałam co założyć. Zamknęłam oczy i chwyciłam jakąś przypadkową sukienkę. Założyłam ją i wybrałam do niej pierwsze lepsze buty i torebkę. Potem pokierowałam się do łazienki i migiem rozczesałam długie jasne włosy pozwalając im swobodnie opaść na plecy. Następnie nałożyłam makijaż i byłam gotowa. Podeszłam do lustra i musiałam przyznać, że wyglądałam całkiem okej. Miałam na sobie jasną pomarańczową sukienkę, a do tego brązowe sandały na obcasach i dopasowaną do tego torebkę.
- No ! Jesteś gotowa ! Chodź ! – pociągnęła mnie za nadgarstek wybiegająca ze swojego pokoju [I.T.P.]
Zbiegłyśmy szybko na dół i wsiadłyśmy do czekającego pod domem samochodu Liama.
- Dłużej się nie dało ? – odparł Liam
- Oj przestań, ale za to musisz przyznać, że efekty są zniewalające prawda ? – cmoknęła go w policzek [I.T.P.]
- Tak. – uśmiechnął się i odpalił silnik
Po jakiś 15 minutach jazdy byliśmy na miejscu. Wygramoliłam się z samochodu i od razu w moich uszach zabrzmiała głośna muzyka dochodząca z budynku przed nami. Pokazaliśmy ochroniarzowi zaproszenia i weszliśmy do środka znikając w znajdującym się tam tłumie. Przechodząc zaczepiało mnie mnóstwo znajomych, których dawno nie widziałam. Niektórzy pytali o Harrego, ale ja zbywałam ich szybko. W końcu doszłam do stojącego z boku baru. Usadowiłam się na wysokim krześle i zamówiłam whisky. Powoli upijałam płyn znajdujący się w przezroczystej szklance. I zamówiłam kolejny i kolejny. Aż w końcu stawałam się coraz bardziej pijana. Po wypiciu dosyć dużej dawki alkoholu postanowiłam trochę potańczyć. Nawet nie wiem jak mi to zleciało, ale nagle zorientowałam się, że impreza zaraz się skończy i wszyscy zostali poproszeni pod scenę, na której stanął Paul.
- Dziękuję wszystkim za przyjście, życzenia i podarunki. Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście, a teraz na koniec zaśpiewają dla was nasi chłopcy z 1D, ale każdy solo.
Zauważyłam, że wszyscy wokół mnie zaczęli bić brawa, więc się do nich przyłączyłam. Spojrzałam na scenę i dostrzegłam uśmiechającego się Liama trzymającego w ręce mikrofon. Razem z [I.T.P.] zaczęłyśmy się kołysać w rytm muzyki. Liam nie spuszczał wzroku z [I.T.P.], przez co dziewczyna cały czas przygryzała delikatnie wargę i rumieniła się. Po Liamie na scenie pojawił się roześmiany Niall. On zaśpiewał trochę szybszą piosenkę niż jego poprzednik. Każdy śpiewał razem z nim i dobrze się bawił. Następny był Louis, a potem Zayn. Później nastała jakaś przerwa. Chłopaki zdążyli zejść ze sceny i podeszli do nas.
- To było świetne .Jesteście niesamowici.  – pogratulowałam im i rzuciłam się na nich
- Hahah . Dzięki . – zaśmiali się wszyscy
- Harry chyba nie przyjdzie – odparł Zayn
Wtedy przypomniałam sobie, że nie ma Harrego. Kompletnie o nim zapomniałam. Pewnie przez nadmiar alkoholu we krwi.
- Obiecał, że przyjdzie. Nie opuścił by tego . Nie zrobiłby tego nam. – odezwał się Liam
- No wiesz ostatnio Harry chyba próbuje zapomnieć o problemach upijając się. – powiedział Lou
Przysłuchiwałam się uważnie ich rozmowie. Że Harry pije ?! Nie. Nigdy taki nie był. Zaczęły do mnie dochodzić myśli, że to przeze mnie. Że może on wcale mnie nie okłamywał. Że zostawiłam go bez powodu. Obwiniałam się za wszystko i nie wiedziałam już kompletnie co myśleć.
- O patrzcie ! To on. – wskazał Niall na jakąś postać wchodzącą na scenę
Harry. Miał na sobie ciemną grafitową marynarkę, białą koszulę i czarne rurki. Wyglądał naprawdę świetnie. Przez co wszystkie uczucia, którymi go darzyłam dawały o sobie coraz bardziej znać. Powoli wszedł na scenę i stanął przed stojącym mikrofonem. Wszyscy ucichli i skierowali na niego swoją uwagę. Do moich uszu zaczęła dochodzić powolna melodia. Zauważyłam, że Liam i [I.T.P.] zaczęli się do niej delikatnie kołysać w swoich objęciach. Znów spojrzałam na Harrego. Oblizał usta i zaczął śpiewać. Dotąd unikał wzroków skierowanych na jego osobę. Ale w tamtym momencie podniósł wzrok i zaczął wodzić nim po widowni. Zatrzymując się na mnie. Wzięłam głęboki oddech i zachwiałam się lekko. Zobaczyłam jego piękne wpatrujące się w moje, zielone tęczówki. Pomimo, że staliśmy w dosyć dużej odległości nie dało się nie zauważyć, że jak zawsze błyszczą.
- Tą piosenkę napisał z myślą o tobie – szepnął mi do ucha Zayn
I wtedy zdałam sobie sprawę, że nigdy jej nie słyszałam i że jej słowa mówią tak naprawdę o nas. Poczułam jak po moim policzku spływa pojedyncza łza. Harry wciąż nie spuszczał ze mnie wzroku. Zrobiłam krok w tył i odwróciłam się biegnąc przed siebie. Usłyszałam jak Harry przestaje śpiewać i do moich uszu wdarło się zamieszanie. Przyspieszyłam kroku i weszłam w przypadkowe pomieszczenie. Rozejrzałam się i zobaczyłam, że jestem w łazience. Podbiegłam do lustra i ochlapałam wodą swoją twarz. Usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Odwróciłam się i zauważyłam wbiegającego Harrego. Oparłam się rękami o zlew nie wiedząc co począć. On natomiast był innej myśli, bo natychmiast do mnie podbiegł i wpił się w moje wargi chwytając moją osobę w talii. Znowu poczułam ten smak jego warg. Kochałam to robić. Po długim pocałunku w końcu oderwaliśmy się od siebie. Spuściłam głowę w dół i założyłam kosmyk włosów za ucho. Harry natomiast uniósł mój podbródek tak abym na niego spojrzała.
- Przepraszam, Harry – wymamrotałam
 - Nie, [T.I.]. Nie masz mnie za co przepraszać. To nie twoja wina. Rzeczywiście uwierzyłaś w kłamstwa dziennikarzy, ale nie zrobiłabyś tego gdybym nie dał ci do tego sensownych powodów. To ja przepraszam, kochanie .
- Bardzo mi cię brakowało – przytuliłam się do niego
- Mi ciebie też. No wiesz, nie miał mi kto gotować, sprzątać, prać … - zaśmiał się
- Bardzo śmieszne debilu. ! – uśmiechnęłam się szturchając go w tors
- Ała ! To bolało !
- Bo miało !
Wtedy Harry klęknął i spytał :
- Wyjdziesz za mnie, skarbie ? – powiedział trzymając w ręku czerwone pudełeczko ze złotym pierścionkiem
- Tak ! Tak ! Wyjdę głupku ! – zaczęłam się cieszyć przez co z moich oczu wypływały łzy szczęścia
- Kocham cię .
- Ja ciebie też .
- Obiecaj mi, że już nigdy mnie nie zostawisz i że zawsze będziemy razem.
- Obiecuję, Harry.
______________________________________________________
I oto już ostatnia część Harrego . ♥ 
Bardzo proszę o komentarze jej dotyczące, bo motywują do dalszej pracy i sprawiają, że się uśmiechamy. 
A i jeśli chodzi o Liasia. To nie mam na niego kompletnie żadnego pomysłu i chyba druga część się nie pojawi, aczkolwiek przemyślę to jeszcze i postaram się coś wymyślić. ^^
~N

2 komentarze:

  1. Jest świetny ♥
    Życzę przypływu pomysłów na imagina z Liamem ;)
    Czekam na kolejny
    Zapraszm do mnie:
    just-you-and-one-direction.blogspot.com
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że poprzedni komentarz też jest od nas ale nie mogłam się powstrzymać, jest CUDOWNY!!! i jeszcze te oświadczyny w toalecie haha !!!! pomysłowe :P/N

    OdpowiedzUsuń