- Mmm.. Fajnie jest po raz kolejny na ciebie wpaść. Niall jestem. – powiedział
- Ja też nie narzekam. [T.I.] . – uśmiechnęłam się
- Znasz Chrisa ?
- Tak. To mój przyjaciel. A ty ?
- Taaa… Poznaliśmy się na ostatniej imprezie. Zatańczysz ? – zapytał lekko mrużąc oczy
- Z przyjemnością . – zachichotałam
Kiedy chcieliśmy zacząć taniec w naszych uszach rozbrzmiała wolna muzyka. Zarzuciłam swoje ręce na ramiona Nialla i oplotłam dłonie wokół jego szyi. On natomiast chwycił mnie w mocno w talii i przyciągnął do siebie bliżej. Oparłam głowę na jego ramieniu zaciągając się zapachem jego słodkich perfum. Poczułam jak Niall delikatnie wodzi dłońmi po moich plecach wprawiając mnie w dreszczyk emocji. Kołysaliśmy się tak w rytm muzyki. Czas wydawał mi się lecieć bardzo szybko, bo za chwilę musieliśmy się od siebie oderwać. Jednak na tym nie skończyła się nasza znajomość, bo chłopak pociągnął mnie za sobą do blatu z drinkami. Usiedliśmy na jasnych, wysokich, skórzanych fotelach stojących przy blacie i chwyciliśmy kieliszki. Rozmawiałam z Niallem co chwila zatapiając usta w kolorowym alkoholu. Od samego początku chłopak mi się podobał, ale z minuty na minutę wydawał się coraz bardziej pociągający. Nie potrafiłam oderwać wzroku od jego pięknych tęczówek w kolorze oceanu. Nie mogłam też opanować tego, że co chwila przygryzałam dolną wargę. Zawsze to robiłam kiedy coś mnie zauroczyło albo się denerwowałam. W tym przypadku były to obie wersje. Zabawne, że widok poznanej mi przed chwilą osoby tak na mnie działał. Zwykle nie wdawałam się w głębsze kontakty z dopiero co poznanymi facetami. Ale teraz było inaczej. Podobał mi się? Prawdopodobnie tak. A może to alkohol sprawiał, że reagowałam na niego w zupełnie inny, wyjątkowy sposób. Nie. To po prostu on był niebywały. Z pewnością działał tak na każdą dziewczynę, nie tylko na mnie. Niespodziewanie chwycił mnie za nadgarstek i zaciągnął gdzieś. Po chwili zauważyłam, że znaleźliśmy się na tarasie Chrisa. Chłopak przyparł mnie do ściany i przybliżył się do mnie. Czułam jak nasze oddechy mieszają się ze sobą. Wpatrywałam się wciąż w jego piękne tęczówki, a on w moje. Oblizałam nerwowo wargi i za chwilę czułam jak wargi Nialla napierają na moje. Uśmiechnęłam się w duchu i pospiesznie oddałam jego ruch. Szybko oplotłam swoje dłonie wokół jego szyi, a on zachłannie wodził rękami po moich plecach powoli zjeżdżając nimi niżej. Nie chciałam tracić czasu i wsunęłam swój język do jego ust za chwilę odnajdując jego. Nasze języki walczyły o dominację przez co co chwilę wydawałam z siebie ciche pojękiwania. Nagle usłyszeliśmy jak ktoś wychodzi na taras. Oderwaliśmy się od siebie i zauważyliśmy bandę palących skręty facetów. Pociągnęłam Nialla za rękę i pobrnęłam przed siebie wchodząc do ładnego, zielonego ogródka. Pomimo, że było już ciemno to miejsce miało niesamowity urok. Ogród było pokryty kolorem zielonym. Gdzieniegdzie dało się zauważyć jak zieleń przeplatały różnorodne, kolorowe kwiaty. Wypatrzyłam w mroku drzewo na którym zwisała opona służąca jako huśtawka. Niall chyba też to zauważył, widziałam jak się uśmiecha i podchodzi do niego. Pokazał ręką, abym do niego podeszła. Zrobiłam to, a on lekko mnie podniósł i posadził na oponie. Uśmiechnęłam się i poczułam jak huśtawka zaczyna się kołysać. Śmiałam się z tego jak Niall próbuje mnie huśtać. Był taki uroczy. Przygryzłam wargę i zaczęłam wpatrywać się w mężczyznę, który przez zaledwie kilka chwil tak mi namącił w głowie, że nie mogłam przestać o nim myśleć. Zachichotałam na tok moich myśli i zobaczyłam jak Niall zatrzymuje huśtawkę. Stanął przede mną nie pozwalając mi zejść z opony. Przejechałam kciukiem po jego torsie i poczułam jak przechodzi go delikatny dreszczyk. Mimowolnie na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Bo zdałam sobie sprawę, że działam na niego w podobny sposób jak on na mnie. Niall ujął dłońmi moją twarz i delikatnie musnął moje wargi. Wtuliłam się w jego ramię i zaciągnęłam się jego zapachem.
- [T.I.] ? – odezwał się
- Mmmm… ? – mruknęłam
- Kocham cię .
- Ja ciebie też Niall.
- To dziwne, że tak bardzo namieszałaś mi w głowie, że tak łatwo wyznaje ci moje uczucia. Zwykle trudno przychodzi mi zwierzanie się komuś, mówienie o swoich uczuciach. A w twoim przypadku to takie proste. Znam cię kilka godzin, a czuję, że chcę spędzić z tobą resztę życia. Jak spotkałem cię w tej przymierzalni to coś w tobie przykuło moją uwagę i przez cały dzień o tobie myślałem. Działasz na mnie jak nikt inny. Można powiedzieć, że niczym narkotyk.
Zachichotałam na jego porównanie i powiedziałam :
- Wiesz … Ja czuję dokładnie to samo. Ale nie rozmyślajmy o tym. Tylko cieszmy się tym co mamy.
- Masz rację skarbie. W końcu będę długo wspominać ten dzień, bo uczyniłaś go najlepszym w moim życiu.
Zarumieniłam się i poczułam potrzebę wtopienia się w jego wargi. Zrobiłam to i za żadne skarby nie miałam zamiaru przerywać.
______________________________________________________________________
Oto króciutki Niall. ♥
Nie wiedziałam co zrobić, aby wyszedł dłuższy. ;(
Ale mam nadzieję, że jego długość nie pogorszy waszej opinii na jego temat.
Bardzo proszę o opinie . ^^
A i Ola dawno nie dodawała imaginów, bo ma dosyć trudny okres. I prowadzi jeszcze jednego bloga ze swoim opowiadaniem . TUTAJ GO ZNAJDZIECIE Ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.
Louisa dodam wkrótce . ♥
~N
Ale słodkii *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
just-you-and-one-direction.blogspot.com
Agan :*